Miłość Lucindy

Poniedziałkowy poranek,godzina 7:15. Najwyższa pora wstawać. Andi ziewnęła i odrzuciła kołdrę.
Pobiegła szybko do łazienki, żeby zdążyć przed młodszym bratem unikając przy tym dzienną konfrontacje. Wzięła szybki prysznic i ułożyła swoje włosy jak zwykle w kucyk.
-Wychodzisz już.-krzyknął jej brat, który już dobijał się do drzwi z łazienki.
Andi westchnęła głośnia kończąc malować eye-linerem kreskę .
Przejrzała się jeszcze raz w lustrze ignorując przy tym brata. Wyszła z łazienki i pokazała bratu język.
-No wreszcie ile można czekać -powiedział jej brat wchodząc do łazienki i trzaskając przy tym drzwiami.
Andi zeszłą na dół, gdzie już jej tata zajmował się robieniem śniadania, a mama jak zwykle komentowała stroje z magazynów .Mama Andi nie była najlepszą kucharką zaś jej tata był jej przeciwieństwem był on znanym w mieście bardzo dobrym kucharzem i pracował we Włoskiej restauracji.
-Hej -powiedziała Andi kiedy już usiadła przy stole i zaczęła nakładać sobie dużą ilość Greckiej
sałatki .
-Nie wiem czemu te wszystkie dziewczyny mają kolczyki w pępku. -powiedziała z niesmakiem mama Andi.
-Danny mówiłem ci że to pismo dla młodzieży .-powiedział tata Andi dosiadając się do stołu.
-No i co z tego ? Przecież jestem nowoczesną mamą ! -krzyknęła oburzona Danny.
-Haha ta jasne ...-powiedział śmiejąc się Luck który pojawił się w drzwiach .
-Luck dosusz włosy nie pójdziesz na taki mróz z mokrą głową .
-Mamo ...mam trzynaście lat !-powiedział Luck, który siadł przy stole i zaczął kopać swoją siostrę.
-A psychikę dziesięciolatka .-powiedziała Andii czochrając przy tym włosy Lucka.
-Przestań !
-Nie !-powiedziała Andii śmiejąc się . Lubiła się drażnić ze swoim bratem .
-Właśnie dzisiaj muszę być wcześniej w pracy -powiedziała mama przypominając sobie-Mamy dzisiaj nową dostawę butów .-wstała szybko omal nie wylewając kawy . Wzięła kurtkę która wisiała na krześle.-Luck nie zapomnij o śniadaniu ! -krzyknęła podbiegając do drzwi. -To pa ! -dodała i zamknęła drzwi.
-Jak zwykle nie ogarnięta .-zaśmiał się tata biorąc tosta do ust.
-Dobra ja też idę . -powiedziała Andi , kiedy jej telefon zaczął wibrować na znak że ktoś do niej dzwoni.
-Hallo .-odebrała kiedy wyszła już z domu.
-Idziesz !-krzyknęła przyjaciółka Andi .
-Tak i mów ciszej głucha jeszcze nie jestem .
-Dobra spotkamy się na przystanku . -powiedziała nieco ciszej śmiejąc się przy tym.
Kiedy Andi doszła do przystanku zauważyła Ksenie, która energicznie machała do niej.
Jej czarne włosy jak zwykle były lekko pokręcone .
-Wiesz co mój tata wymyślił sobie !-krzyknęła Ksenia przytulając się do Andi na powitanie.
-Że będziemy jechać do babci na weekendy -powiedziała ze smutkiem Ksenia .
-A co w tym strasznego ? -zapytała zdziwiona Andi nie widząc nic złego w tym . Sama chciała mieć babcie ale zamiast tego ma dziadka, który nie utrzymuje żadnego kontaktu z rodziną .
Wiele razy tata Andi próbował się spotkać z dziadkiem. Ostatnie spotkanie skończyło się na tym że wściekły dziadek wysał tatę Andi do diabła mówiąc przy tym żeby mu się więcej na oczy nie pokazywał.
-No jak to co ! -powiedziała Ksenia -tam strasznie śmierdzi ..-dodała ciszej Ksenia .
-Oj przestań ...-powiedziała Andi wywracając oczami
-Ale naprawdę ...
-O jedzie nasz autobus -powiedziała Andi zmieniając temat. Podbiegając do autobusu .
Kiedy dojechały do szkoły jak zwykle grono uczniów ustawiało się obok samochodu Trevora Londer'o , który jak zwykle podwoził swoją siostrę do szkoły. Andii jak zwykle spojrzała na Milenę która opierała się o maskę ferrari . Była to wysoka rudowłosa dziewczyna, która nie przypominała niczym swojego brata Trevora, który był blondynem .
-O ja pierniczę -powiedziała Ksenia patrząc się na Trevora jak by ujrzała siódmy cud świata.
Ksenia zawszę mówiła tak na "obiekt" który jej się podoba.
Trevor spojrzał w kierunku Andii uśmiechając się przy tym .
-Chodź .-powiedziała Andii ciągnąc Ksenie żeby tylko zniknąć z widoku Londer'ów.
To tylko przewidzenie -powiedziała Andii idąc w kierunku sali matematycznej ..
------------------------------------------------------------
Och :D Nie wiem jak mi to wyszło jestem początkująca ...Komentujcie bo nie wiem czy pisać kolejny rozdział !

Miłość Lucindy

środa, 5 czerwca 2013

Rozdział 1

Bohaterowie